Categories
mozilla po polsku tech

Tak się robi historię…

Przepis jest prosty, bierzesz historię i ją robisz. Korzystając z faktu, że Tobie zależy na pewnej jej wersji bardziej niż innym, nie napotykasz raczej oporu, skutek jest wszystkim.

Ostatnio często mówi się opoprawianiu Wikipedii“. Jak wiadomo, Wikipedia nie jest doskonała, i można ją poprawić. Nasz wewnętrzny dysonans poznawczy wręcz marzy o takiej okazji zewnętrznej racjonalizacji naszych przekonań, decyzji i wyborów.

Niestety nawet na naszym, małym, podwórku przeglądarek internetowych nie każdemu udało się oprzeć tej pokusie “wykreowania” kawałka historii.

Oto bowiem  Andol przetłumaczyłwidget” na “widżet” w Operze. Ruch co najmniej ryzykowny. Z konstrukcji notki widać, że sam nie był do końca przekonany, że to optymalny wybór, ale uznał go za najlepszy z dostępnych. Ok.

Argumentacja zwolenników (którymi z oczywistych względów stali się nagle ludzie z Polskiego środowiska Opery) bazuje na tym, że a) słowo używane jest przez Helion w swoich książkach, b) mamy słowo gadżet, więc czemu nie?

Przeciwnicy, (zwykle oczywiście skupieni wokół środowiska Mozilli) uznali, że tłumaczenie za potworek językowy, brzmiący brzydko i źle.

Nie było żadnej ostrej walki, ale antagonizm zarysował się dość wyraźnie.

Żeby dopełnić danych, mam oczywiście świadomość, że słowo “widżet” pojawia się w 29 tysiącach wyników Google, ale mam też świadomość, że słowo “włanczam” pojawia się 75 tysięcy razy, a nawet, nader ekscentryczna forma “tabami” (z tymi tabami) pojawia się 15 tysięcy razy.

Na szczęście jest Wikipedia, a w niej jak byk, że występuje też spolszczenie “widżet”. Czego chcieć więcej od takiego alibi?

Prześledźmy historię. Oto 20 czerwca pojawia się zmiana dotycząca Opery, zwykły wandalizm? Jak najbardziej, jednak jeśli zastanowimy się nad motywacją tej osoby to zauważymy opisaną powyżej próbę redukcji dysonansu poznawczego (poprzez rozgłaszanie dobrych informacji o produkcie, który lubię, aby go popularyzować. Wszak jeśli jest tak dobry jak ja uważam, to czemu nie jest tak popularny jak “powinien” być? Dysonans), jednak kopiąc głębiej, zastanówmy się dlaczego akurat w tym wpisie, a nie wpisie o Internet Explorerze, Firefoksie, Operze, przeglądarkach…

Oto, decyzję o tłumaczeniu andol ogłosił 31 marca 2006. Wandalizm nastąpił 20 czerwca  2006.Tego dnia nastąpiło też drugie wydarzenie – oficjalne wydanie Opery 9.0 z tymże tłumaczeniem.

Warto, aby nadać temu rys psychologiczny, spojrzeć na wygląd artykułu w momencie, gdy wandal się za niego brał. Spójrzcie i zastanówcie się co mogło kierować autorem, że akurat te słowa a nie inne wpisał. Jakie motywacje, pragnienia chciał tym zaspokoić.

Nie jest to praca badawcza z zakresu psychologii społecznej, zatem pozwole sobie pozostawić ocenie czytelnika wartość wniosków, które wysuwam.

Wandalizm w tym wypadku, poza oczywistą cechą składową “wandalizmem”, posiadał też elementy promocyjne, racjonalizujące i redukujące dysonans poznawczy. Proszę też zwrócić uwagę, na zamiennie użyte widget i widżet uwiarygadniające spolszczenie.

Wandalizm został szybko usunięty, a cały ten post ma raczej postać filozoficznego pochylenia się nad jego przyczynami, a nie piętnowania kogokolwiek.

P.S. Aha, stwierdzenie, o opcjonalnym użyciu spolszczenia ostatecznie dodał Big_Z, i również trudno mi założyć, że nie miało to znamion kreatywnej dokumentacji.

P.P.S Nie jest to temat całkowicie abstrakcyjny, my też szukamy tłumaczenia do słowa “widget”, i w trakcie jednej z dyskusji padł argument “Wikipedia podaje, że można”, czyli siła wyjaśniająca wpływa na przyczynę. Jesteśmy zdeterminowani nie używać tego co uważamy za potworek językowy, więc szukamy dalej 😉 Any ideas?