Categories
tech

Plasma bits

A few news from the front.

First. Plasma will be an official codename of KDE 4. Plasma – imho it’s a good brand. I’m getting more and more excited about this release. Not only because of features it’ll have, but because guys who’re working on it are doing exactly what I believe should be done. They’re talking and thinking about modern GUI in the same way I do. And they’re not in hurry. They want to make KDE 4.0 released before October 2006. Basing on amunt of work they’re doing in last two months, they’ll be ready with porting everything to QT4 in two, three months having a year of work on new abilities, UI polishing, usability and beauty.

Some links with drafts: Example 1, Example 2, Example 3, Example 4, Example 5, Example 6, Example 7, Example 8, Example 9, Example 10

Remember, it’s a work in progress… But all of them are flying around what I call beauty, usability and modern. Yeah! :>

Gnome 3: Exactly what I said, the same way KDE and MacOS are going. Great news! Once again – comparing to this, Longhorn seems to be boring…

8 replies on “Plasma bits”

Dlaczego? Starczy tej gnomiej konserwy 😉 (sam używam ale przesadzają). A jak komuś nie podba się kierunek rozwoju to zawsze są projekty typu Enlightenment..

Stef

a mnie się Gnome taki jaki jest, bardzo podoba – prosty, funkcjonalny, wygodny. obawiam się, że kierunki rozwoju KDE/Gnome za bardzo idą w stronę efekciarstwa i mam nadzieję, że w KDE4/Gnome3 nadal będzie można używać klasycznego desktopu z folderami i normalnymi menusami 😉

Marek: z tego co wiem, tak. Oczywiscie, ze bedziesz mogl uzywac klasycznego desktopu. Zmiana funkcjonalnosci (jak zawsze w Open Source) jest inkrementalna. Dostajesz nowe mozliwosci, i jesli sie sprawdza, to kiedys w przyszlosci, stara funkcjonalnosc zostanie zarzucona.
Mi sie wydaje, ze “efekciarstwo” to zle okreslenie. Raczej uzylbym “efektywnosc”. I to “efektywnosc” w rozumieniu ZU, a nie “Hi-Tech-User”. Chodzi o okreslenie co zazwyczaj chca uzytkownicy od komputera i danie im jak najprostszej drogi do tego. Aby to zrobic nalezy odrzucic dotychczasowe metody, ktore sa nieefektywne – oczywiscie liczac sie z tym, ze wielu uzytkownikow boi sie zmian z zasady i bedzie bojkotowac nowe metody wlasnie z tego wzgledu.

Mi się podoba Gnome 2.10. Uważam, że Gnome nie potrzebuje rewolucji (a la Topaz), tylko ewolucji. Ważne jest np. dopieszczenie i zoptymalizowanie Nautilusa (choć z N używam głównie nagrywajki płyt) a nie np. wyciąganie menu z okien na górną belkę ekranu i odchodzenie od plików i katalogów na rzecz jakiejś niezidentyfikowanej struktury.

Mac OS i Windows (w tym LH) – od lat ogólnie wyglądają mniej więcej tak samo. Jeśli któryś desktop przegnie pałę, przegra.

Enlightenment nie jest środowiskiem desktop, tylko przesadnie wybajerzonym menedżerem okien. Do tego w Gentoo się nie lubi z polskimi literkami.

Gandalf: masz rację – dla ZU takie eyecandy zmiany w interfejsie są na rękę – taki kierunek rozwoju Gnome/KDE zaowocuje tym, iż więcej osób będzie chciało wybrać jedno z tych dwóch środowisk. Ja niestety mam już swoje pryzwyczajenia (starość nie radość 😉 i dla mnie klasyczny desktop będzie bardziej użyteczny… choć kto wie, może jak zobaczę to wszystko w działaniu na moim laptopie, to zmienię zdanie? 🙂

Marek: wierze, ze ta migracja jest nieukniona. Mimo, ze Marcoos jest absolutnie przeciwny temu, a Ty masz opory, i jestem pewien, ze wielu ludzi ma podobne odczucia jak Wy dwaj, sadze, ze za kilka lat bedziemy o tym mowic jak o przejsciu z trybu tekstowego do graficznego – nieukninione. Jak o przejsciu z gophera do www – nieukninione. Jesli sie myle, to z cala pewnoscia aktualny styl zachowan nadal bedzie rozwijany.

I wonder why the Gnome guys don’t also put a roughly predicted date for the first release of Gnome 3. This will set the ball in motion for Gnome 3.

Comments are closed.