Otrzymałem dziś email rozpoczynający się od:
Programisto, developerze, pasjonacie komputerów,
Opera Software ASA zaprasza do wzięcia udziału w konkursie WIDGET WORLD CUP. (…)
Problem polega na tym, że nigdy nie zgadzałem się na otrzymywanie korespodencji promocyjno/reklamowej od Opery S.A.
Jestem naprawde zaskoczony, że Opera S.A. zdecydowała się na tę “tradycyjną” formę promocji swoich eventow. Miałem nadzieję, że Opera jest naszym sojusznikiem w walce ze spamem, teraz muszę niestety przyznać, że nie za bardzo wiem jak na to spojrzeć.
Odpowiedziałem na mail z prośbą o wyjasnienie incydentu, nie dostałem jeszcze nic… zobaczymy…
Update 1: Andol w komentarzach napisał, że akcja została powierzona nieodpowiednim osobom.
Update 2: Michael Smith z Opera S.A. odezwał się do mnie na irc.flock.com i przeprosił za “idiotyczny spam Opery”, który otrzymałem. To miłe. Ciesze się, że to tylko błąd, martwi mnie jednak, że do czegoś takiego dopuszczono. Oznacza to przecież, że w ręce nieodpowiednich osób wpadły nasze dane osobowe. Oby to był już koniec tej historii, a Opera po tym co się stało będzie uważniej patrzeć co robi. Uczymy się na błędach 🙂 (aha, pani Rau nie była uprzejma odpisać…)
9 replies on “Opera spam?”
Dobrze robią
A nie chciałbyś wygrać tych 3000? Może wysłali to tylko do ciebie bo liczą zę stworzysz coś wartego uwagi. Ja tam nic nie dostałem.
Niestety, to co się stało jest smutne. Bardzo smutne. Obserwuję to od kilku dni i już brakuje mi włosów, które mogłyby jeszcze się zjeżyć. Akcję tę powierzono niestety (sorry, muszę to powiedzieć) bandzie amatorów (niech nie zmyli Cię opera.com w adresach e-mailowych). Jestem przekonany, że ani szefostwo OS, ani dział PR nie wiedzieli o tych metodach działania. Znaczy: nie wiedzieli do teraz.
Mnie też się to nie podoba, tym bardziej, że wszyscy dostali takie e-maile a ja nie 😉
andol: dzieki. pocieszaja mnie Twoje slowa. Wierze, ze stalo sie to “niechcacy”. Jestem bardzo ciekaw odpowiedzi od Pani Aleksandry Rau. Poczuje sie bardzo oszukany jesli zadnej odpowiedzi nie dostane.
Nie pozostawia żadnej wątpliwości fakt zupełnie nieodpowiedniego i nagannego zachowania osoby, która miała za zadanie zainteresować jak najwięcej osób w Polsce konkursem, który organizuje Opera. Inną sprawa to “dane osobowe” o których piszesz. Czy oprócz adresu e-mail, za pomocą którego ta osoba skontaktowała się z tobą (zakładam, że jest to absolutnie twój prywatny adres, który udostępniasz tylko zaufanym osobom, a nie zamieszczony gdzieś w sieci, prawda?), zostały poznane jakieś inne twoje dane oprócz imienia i nazwiska? Adres domowy? Telefon? PESEL?
Pani Rau już nie pracuje przy organizacji konkursu.
quiris:
1) Nie wiem jakie dane osobowe sa w posiadaniu tej osoby. Nie wiem skad wzieli ten moj mail, wiec skad moge wiedziec co jeszcze wzieli?
2) Nie oczekuje odpowiedzi od organizatorow konkursu, tylko od pani Rau, do ktorej napisalem. Uprzejmosc wymagalaby odpisac. Cokolwiek.
> Nie wiem skad wzieli ten moj mail
Może stąd?
http://diary.e-gandalf.net/about-me/
Jakub81: Chodzilo mi nie o to, ze mail jest tajny. Tylko dlaczego go wzieli? Chodzili po blogach i spisywali? Kupili baze danych? :/
To jest więcej niż pewne, że tak właśnie było.